Asertywność jest obecnie jedną z ważniejszych kompetencji menadżera. Powinien umieć bronić swoich racji bez wchodzenia w konflikt. Osoby asertywne to takie, które potrafią odmówić, wyrażają i bronią swoje poglądy, ale także chwalą innych, wydają jasne polecenia i umieją komunikować oczekiwania. Czy rzeczywiście jest ważna?
Asertywność i empatia w komunikacji
Asertywność nie jest pewnością siebie czy wysoką samooceną (choć często idą ze sobą w parze). To wyrażanie siebie i swoich myśli, uczuć, życzeń, opinii w sposób:
- bezpośredni,
- stanowczy,
- bez paraliżującego lęku
- z poszanowaniem identycznych praw u drugiego człowieka.
Asertywność jest uważnym słuchaniem i reagowaniem, połączonym z niezapominaniem o własnych zasadach. Pomaga być sobą bez udawania, gdyż wyrażasz w niej swoje prawdziwe odczucia, których równie stanowczo bronisz. Dzięki niej świadomie budujesz relacje z innymi.
Pewnie kojarzysz asertywność głównie z odmawianiem, a to jedynie jeden z elementów zachowań asertywnych. Postawa asertywna bywa (błędnie!) uznawana za lekceważenie, pogardę, egoizm, brak empatii. Tymczasem nie ma z nimi nic wspólnego, gdyż jej główne założenia opierają się na szacunku. Dzięki niej potrafisz przyjmować pochwały i krytykę, ale i udzielać obu. Nie obawiasz się prosić o pomoc. To wszystko także są cechy osób asertywnych.
Co jeszcze? To stanowczość (także do mówienia „NIE” bez wewnętrznego dyskomfortu) podana w sposób uprzejmy, wyważony i przyjazny, kompletnie pozbawiony:
manipulacji,
- uległości (postawa bierna),
- agresji (postawa dominująca)
- stanowiących przeciwieństwa asertywności.
To najlepsza z technik bezstresowej komunikacji. Mówiąc co czujesz i myślisz, unikasz negatywnych emocji towarzyszących wyżej wymienionym postawom. Dzięki niej dowiesz się z kim możesz „grać w otwarte karty”, bez obaw o odrzucenie za autentyczność. Nauczysz się nie przyjmować opinii i poglądów innych, jako prawdy „ostatecznej” czy faktów, a krytycznie się do nich ustosunkować.
Bycie asertywnym to brak krytyki bez potrzeby. Jeśli krytyka występuje, zawsze cechuje ją konstruktywność. To odpowiedzialność za decyzje i przyznawanie się do ewentualnego błędu.
Taka postawa pozwala delegować obowiązki, bez obawy o utratę autorytetu. Egzekwować swoje prawa, żądać tego co się należy, pozwalać sobie na potknięcia, doceniać sukcesy.
Czy warto być asertywnym menadżerem?
Zacznę od tego, że nie zawsze łatwo jest w ogóle być menadżerem. To praca satysfakcjonująca, ale i pełna stresu oraz presji, związanych z terminami czy realizacją planów. Dodaj do tego komunikację (nie zawsze prostą): z pracownikami, kontrahentami, przełożonymi, a otrzymasz „mieszankę wybuchową”. Działanie na pełnych obrotach, przy dużej odpowiedzialności (nie tylko za wyniki, ale i za ludzi).
Rozwiązaniem jest postawa asertywna – niezbędna nie tylko w zarządzaniu, ale i budowaniu otwartych, prawidłowych relacji. Wyznaczająca granice i pozwalająca zachować godność u każdego, co przekłada się na zadowolenie z pracy i zwiększenie efektywności w całej grupie.
Aby zostać prawdziwym liderem (nie tylko z nazwy stanowiska), potrzebujesz wiedzy branżowej, zaangażowania, doświadczenia, ale i kompetencji miękkich z zakresu komunikacji, budowania relacji, sztuki negocjacji i… właśnie asertywności.
Asertywność menadżera to jedna z najistotniejszych umiejętności w zarządzaniu, która wzbudza szacunek u pracowników. Buduje obraz wiarygodnego, sprawiedliwego, godnego zaufania człowieka. Zespół wierzy w przedsięwzięcie i podjęte decyzje, gdyż jako asertywny szef/szefowa potrafisz je uzasadnić oraz wytłumaczyć. W skupieniu wysłuchujesz odmiennych punktów widzenia/argumentów i polemizujesz z nimi w wyważony sposób.
Asertywność w pracy menadżera, pomaga również w sprawnym przepływie informacji, delegowaniu zadań, skutecznemu egzekwowaniu ich wykonania, konstruktywnej krytyce i pochwałach oraz rozwiązywaniu konfliktów.
Rozwijaj swoje umiejętności z CV UP
Sprawdź, do czego jesteś stworzony. Wykorzystaj swoje silne strony.
- Przewaga na rynku pracy
- Cele możliwe do zrealizowania
Dowiedz się, czy stanowisko menedżerskie jest dla Ciebie.
- Feedback umożliwiający rozwój
- Silne strony jako drogowskazy
Jak menadżer buduje autorytet?
Podpowiem – bycie asertywnym nie sprawi, że ludzie odwrócą się od Ciebie. Przeciwnie – obdarzą Cię autentycznym szacunkiem.
Początki mogą być trudne, szczególnie jeśli wywodzisz się z zespołu, którym zarządzasz i/lub nie masz przygotowania do decyzyjnego stanowiska. Pomimo wstępnych barier, nauka zachowań asertywnych to jedna z najlepszych inwestycji – w prawidłowe relacje, komunikację i wiarę w swoje prawa.
Zmiana wiąże się z oporem obu stron – Ty opuszczasz „strefę komfortu”, a pracownicy tracą (chwilowo) „grunt”, wiedząc że ich działania podlegają ocenie. Tu ważna jest konsekwencja i upór. Zespół musi przyjąć do wiadomości, że zamiast „przyjaźni warunkowej” (w zamian za drobne ustępstwa, ludzie akceptują na wyższym stanowisku), oferujesz asertywne partnerstwo.
Bardzo istotna jest tu umiejętność dawania i akceptowania komplementów, ale również krytyki. Asertywność pokazuje jak możesz czerpać przyjemność ze słów pochwały, bez szukania w nich podtekstu/drugiego dna oraz w jaki sposób ją wyrażać, by druga strona poczuła się doceniona.
To także otwarcie się na feedback, który potrafisz przyjąć, przemyśleć, zrozumieć. Przekazywanie konkretnej krytyki, która nie obraża i nie rani, a pomaga wyciągnąć wnioski. Nie ma mowy o nieścisłościach, sarkazmie, manipulacji. Nie może być w niej emocji (wulgaryzmów, podnoszenia głosu), ani rad czy gróźb. Krytyka ma bowiem za zadanie wyeliminować nieprawidłowe zachowanie, uświadomić co ktoś robi źle i nakłonić do zmiany, a nie upokorzyć.
Zmiana komunikatu z Ja na Ty, jako filar komunikacji asertywnej
Podczas wymiany zdań, istnieje tendencja do przechodzenia w ton oskarżycielski, agresywny. Zamiast przedstawić rację, padają słowa złości i wyrzutów, jak: „zawsze”/”nigdy”. Nie tylko nie dojdziesz w ten sposób do porozumienia, ale możesz spowodować eskalację konfliktu.
Dlatego tak ważna jest zmiana komunikatu z:
– „TY” (który obarcza Twoimi uczuciami, wywołuje poczucie zagrożenia i atakowania. Jest formą unikania odpowiedzialności za swoje słowa. Zamiast na treści, pracownik koncentruje się w niej na obronie. Wywołuje to pretensje, kłótnie, a nie zmianę zachowania)
– „JA” (nie obarcza poczuciem winy i nie ocenia, a mówi o Twoich emocjach i odczuciach na zachowania/słowa pracownika. Pokazuje chęć i dążenie do rozwiązania sytuacji konfliktowej. Dokładnie objaśnia o co Ci chodzi i daje szansę na zastanowienie się drugiej osoby nad swoim postępowaniem).
We wszelkich relacjach firmowych, istnieje potrzeba wyznaczenia „terytorium”, zanim ktoś zrobi to za Ciebie. Gdy tego nie uczynisz, mimowolnie zgodzisz się na utratę strefy komfortu, godności, naruszanie Twoich granic. Tylko asertywność pozwoli Ci przejąć odpowiedzialność za swoje decyzje.